Jestem już po pierwszym treningu z Ewą Chodakowską. Niestety okazało
się, że kilku ćwiczeń nie jestem w stanie wykonywać - stara kontuzja
biodra, która mi się odnawia przy każdym większym wysiłku. A nie
chciałabym go nadwyrężać, bo może się skończyć tygodniem bez poruszania
się :(
Jednakże resztę ćwiczeń wykonuję - może efekty nie będą takie powalające jak u innych, ale to zawsze coś.
Ale do rzeczy. Dzisiaj znalazłam super wyzwanie - Skakanką po Europie (czy jakoś tak).
A
– B: Warszawa - Wilno - 459 km
B – C: Wilno - Mińsk - 192 km
C – D: Mińsk - Kijów - 556 km
D – E: Kijów - Kiszyniów - 468 km
E – F: Kiszyniów - Bukareszt - 475 km
F – G: Bukareszt - Sofia -383 km
G – H: Sofia - Belgrad - 400 km
H – I: Belgrad - Budapeszt - 363 km
I – J: Budapeszt - Bratysława - 200 km
J – K: Bratysława - Praga - 329 km
K – L: Praga - Berlin - 351 km
L – M: Berlin - Rzym - 1 507 km
M – N: Rzym - Paryż - 1 440 km
N – O: Paryż - Madryt - 1 272 km
O – P: Madryt - Lizbona - 628 km
P – Q: Lizbona - Londyn - 2 186 km
Q – R: Londyn - Bruksela - 363 km
R – S: Bruksela - Amsterdam - 211 km
S – T: Amsterdam - Kopenhaga - 788 km
T – U: Kopenhaga - Oslo - 607 km
U – V: Oslo - Sztokholm - 523 km
V – W: Sztokholm - Helsinki - 519 km
W – X: Helsinki - Tallin - 88 km
Suma: 14 309 km
1 kilometr = 1 podskok
Chodzi o to, aby pokonać trasę Warszawa - Tallin. W sumie 14 309 podskoków. I tyle. Zapisujemy ile się zrobiło obrotów i można sprawdzić dokąd się doskoczyło :)
O dziwo skakanka nie ma wpływu na moje kości - na szczęście.
Piszcie w komentarzach i na dream.love.happiness.life@gmail.com co o tym myślicie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz