poniedziałek, 5 października 2015

Piercing - moja opinia

Podejdź do lustra i z góry na dół wymień wszystkie rzeczy, które Ci się nie podobają.

Sporo tego, prawda?

Podejdź jeszcze raz i wymień te, które Ci się podobają.

Trochę tego mniej. "trochę".

Ale nie jesteś sam. Każdy ma jakieś kompleksy. Największymi krytykami jesteśmy my sami. Wszyscy muszą przez to przejść. To kształtuje pewne cechy naszej osobowości. Jest to nieodłączna część rozwoju.

Kiedyś ich nie widzieliśmy, dopiero, gdy ktoś nam zwrócił uwagę, zaczęliśmy się nad tym zastanawiać. Zaczyna nam to przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu, w kontaktach z innymi

Nie jesteśmy w stanie zrealizować swoich marzeń, wychodząc z założenia, że nie

potrafimy, że to ponad nasze siły, że nie mamy wystarczających zdolności

w tym kierunku, albo, że nie zasługujemy na to. Trzeba przestać o tym myśleć .

Nie oszukujmy się. Nie ma ideałów! Żadna modelka nie jest taka idealna jak na zdjęciu - makijaż, oświetlenie, retusz itd. Gdybyśmy wszyscy byli idealni świat byłby nudny - bo wszyscy bilibyśmy identyczni.

Pewne rzeczy możemy zmienić - makijażem, operacjami, ale zawsze coś nie będzie pasowało. Jest jeden sposób, żeby się tego pozbyć. AKCEPTACJA. Gdy zaakceptujemy siebie będziemy szczęśliwi.

Zacznij podkreślać swoje atuty. Masz zgrabne nogi - ubierz sukienkę. Duże usta - wybierz odważniejszy odcień szminki.

Oczywiście może wam się wydawać, że jestem hipokrytką, bo piszę o samoakceptacji, a się odchudzam. Ale najpierw musiałam zaakceptować swoją wagę, żeby się jej pozbyć. Jakbym tego nie zrobiła, to zamiast ćwiczyć traciłabym energię na nienawiść do samej siebie. Nie lubię swojego ciała, ale je akceptuję. Trochę to trudne do zrozumienia, ale tak jest.Nie mówię, żeby się poddać, bo niektóre rzeczy można zmienić. Ale jeśli do tej pory nic nie dawało rady, to trzeba się z tym pogodzić. Mam nadzieję, że chociaż część z was zrozumiała, co chciałam przekazać. ❤

Plany na wakacje !

Hej cześć czołem !  ♥

Zgodnie z obietnicą i z waszymi prośbami wreszcie robię post o... Moich planach na wakacje ! yeah !.

Więc tak kochani, zostało nam jeszcze tylko 4 dni w sumie to 3 bo u mnie w szkole jest tak, że w czwartek mamy zakończenie roku takie rozdanie nagród za sport itd. a w piątek za naukę i rozdanie świadectw po prostu żeby było szybciej ale w sumie to i tak siedzimy na tym apelu wieki... Ale okej ! Więc jestem już po zakończeniu roku szkolnego mam to świadectwo i co dalej ? Co z dwoma miesiącami odpoczynku ?  Jeszcze zimą miałam z Oliwią fazę na kolonię , szukałyśmy wielu kolonii za granicę serio przeleciałyśmy już chyba cały internet wreszcie znalazłyśmy ofertę ale gorzej z rodzicami, jak ich przekonać ? Niestety nam się to nie udało ale... miałyśmy asa w rękawie. Jakiś czas temu Oliwia była w koleżanką na kolonii fakt że w Polsce ale lepsze to niż nic. Kolonia organizowana jest z czerwone krzyża z tym, że my miałyśmy wpłacić tam pełno sumę(1.000zł) i jedziemy ! . Okej rodzice się zgodzili, kolonia zarezerwowana i nagle Oliwia dowiaduje się że leci do Meksyku , rany co teraz będzie ? -.- pojadę sama ? Nie dam rady.. Ale jak sobie to przemyślałam to doszłam do wniosku, że nie mogę rezygnować z tej kolonii dlatego ze Oliv tam nie będzie. Za rok kończymy gimnazjum i wtedy się rozstaniemy na o wiele dłużej. Więc postanowiłam jechać sama. Jadę na turnus od 12 lipca do 25. Miejscowość Pogorzelica. Jadę w turnusie z takimi dziećmi nauczycieli tak mi powiedziała pani z ośrodka, więc cieszę się bo wiecie nie chciałabym jechać z taką nikogo nie obrażając patologią. Nie chcę żeby to źle zabrzmiało ale po prostu nie chciałabym się obawiać że coś mi zginie lub coś w tym stylu. Więc mam nadzieję, że poznam wielu ciekawych ludzi i po tych dwóch tygodniach wrócę pełna doskonałych wspomnień. ! Wyjazd o 6 rano z miejscowości Zgorzelec. Najgorsze będą pierwsze godziny w autobusie , zapoznanie się i wgl. ale dam radę kto da jak nie ja ? Heh.

Okej ! Wracam z kolonii i co dalej ? dwa tygodnie posiedzę w domu czy się ponudzę ? Watpię na pewno będę się spotykać z Darcią Tomkiem Wojtkiem i innymi znajomymi z klasy o ile oni w tym czasie gdzieś nie wyjadą. Mam plan że 1 sierpnia przyjeżdża do mnie przyjaciółka z Warszawy którą poznałam 4 lata temu na obozie sportowym od tej pory kontaktujemy się tylko za pomocą facebooka. ! Tak się cieszę, że ją spotkam no ale to tylko plany ciekawe czy się wszystko uda. Są też plany że odwiedzą nas znajomi z Mazur z tym też nie wiadomo. Nie wiem kiedy Darcia jedzie do Frankfurtu ale obowiązkowo z nią też muszę zrobić kilka nocek ! W sierpniu rodzice jadą nad morze albo gdzieś na tydzień i zostaję w domu sama z siostrą haha będzie się działo :) Nie no ale bez szaleństw rzecz jasna :P

A wy jakie macie plany na wakacje ? ♥♥♥

Pierwsze próby - przedłużanie rzęs

Kobietki, znów mi odbiło...Postanowiłam spróbować swoich sił jeszcze w przedłużania rzęs.Wybrałam się na szkolenie, dostałam papier, ale kurs jak kurs, papier też o niczym nie świadczy.Najważniejsze jest zrozumieć i polubić swoją "pracę". Trening wszystko weryfikuje.

Na razie wykonałam dopiero 11 "zabiegów", oczywiście z każdym wychodzi mi o niebo lepiej, ciągle uczę się czegoś nowego (o dziwo, nawet taka banalna sprawa jak rzęsy okazują się zaskakującą kwestią), poznaję najróżniejsze skręty naturalnych rzęs, różne profile, gęstość itd itd. W życiu nie przywiązywałam uwagi do tylu spraw. Rzęsy służyły mi jako podkład to tuszu hehe ;) ;D

Uwielbiam to robić, po prostu uwielbiam. A kiedy nie mam możliwości przedłużać rzęs, to tęsknię za następną potencjalną parą oczu, która zdecyduje się stać się mym królikiem doświadczalnym.Póki co, żadna osoba nie narzekała na zaczerwienione, swędzące powieki czy spojówki, w związku z czym bardzo się cieszę - może coś ze mnie będzie.Secret Lashes, 0,20 B  dł.: 10,12mm

Secret Lashes, 0,20 B  dł.: 9,10,11mm

Zdecydowałam się na produkty Secret Lashes. Jedynie klej GOLD pochodzi z innego sklepu.Kiedyś postaram się szczegółowo opisać kilka produktów. Póki co, zdjęcie kilku z nich.

Pozdrawiam!

Cayenne

Podsumowanie Lutego

W tym miesiącu znowu coś innego - nie lubię monotonii. W zeszłym

niestety nie udało mi się dokończyć skakankowego wyzwania, dlatego w tym

je kontynuuję. Jeśli chodzi o Skalpel Ewy, to daje ładny efekt, ale nie

czułam po nim przypływu endorfin :( Nie wiem, czy kiedyś do niego

wrócę.Plan na ten miesiąc:Poniedziałek, Środa:-10 minut na rowerze stacjonarnym-150 obrotów na skakance-50 pajacyków-hantelki (3 kg) - 30 powtórzeń na rękę-ćwiczenia Ewy Chodakowskiej (skalpel), ale ta część na mięśnie brzucha - od 33 minuty do końca

Piątek, Sobota:-10 minut na rowerze stacjonarnym-300 obrotów na skakance-100 pajacyków- hantelki (3 kg) - 30 powtórzeń na rękę-ćwiczenia Ewy Chodakowskiej (skalpel) - ta część, co wyżejWtorek, Czwartek, Niedziela:-skakanka 600-800 obrotówPoniedziałek - Czwartek:-W-FPiątek:- 15 minut na macie ozonowej

Dodatkowo w tym miesiącu rozpoczynam walkę z uporczywym cellulitem. Moja mama kiedyś stosowała taki zestaw i naprawdę pomogło:

1. Eveline - Slim Extreme 3D (Rossmann 15zł). Należy stosować 1-2 razy dziennie - w moim przypadku tylko jeden (spowodowany brakiem czasu). Jest kilka różnych - w zależności, kto jaki efekt chce uzyskać :)2. Myjka kąpielowa (Rossmann 9zł)3. Urządzenie do masażu Cellesse (Philips ok 150zł). To jest coś jak "odkurzacz do ciała" :) Będę stosować po 5 minut na jedną nogę, raz dziennie

Pielęgnacja włosów

Hej Dziewczyny!

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kosmetyki  jakich używam do pielęgnacji moich włosów,które są bardzo zniszczone przez prostownice...

Wiem,że nie powinnam prostować ale uwierzcie mi,że wyglądam strasznie jak nie mam wyprostowanych włosów.Moje naturalne są lekko kręcone niestety.Staram się nie robić tego codziennie tym bardziej teraz jak są wakacje i spinam je w kitkę lub koczka;)

Używałam szampony i odżywki różnych firm ale chyba teraz znalazłam idealne do mojego gatunku włosów są to kosmetyki firmy GLISS KUR.

SZAMPON ULTIMATE REPAIR

Odbudowuje strukturę włosa – aż do 95% mniej złamanych włosów (*przy równoczesnym zastosowaniu odżywki Ultimate Repair).

Zapewnia większą odporność i połysk.

Regeneracja mocnych uszkodzeń, odporność i połysk

Skuteczna pielęgnacja mocno uszkodzonych włosów: SZAMPON ULTIMATE REPAIR regeneruje bardzo zniszczone i suche włosy oraz zapewnia im większą odporność i połysk.

Specjalna formuła z trzykrotnie skoncentrowanym kompleksem płynnej keratyny, precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz odbudowuje ich strukturę. Wypełnia pęknięcia i redukuje łamliwość włosów aż do 95%.

ODŻYWKA ULTIMATE REPAIR

Ułatwione rozczesywanie i regeneracja mocnych zniszczeń.

Większa odporność bardzo zniszczonych i suchych włosów: ODŻYWKA ULTIMATE REPAIR regeneruje bardzo zniszczone włosy oraz ułatwia ich rozczesywanie.

Specjalna formuła z trzykrotnie skoncentrowanym kompleksem płynnej keratyny, precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz odbudowuje ich strukturę. Wypełnia pęknięcia i redukuje łamliwość włosów aż do 95%.

MASECZKA ULTIMATE REPAIR

Odporność i intensywna pielęgnacja

MASECZKA PRZECIWDZIAŁAJĄCA ZNISZCZENIOM ULTIMATE REPAIR regeneruje i pielęgnuje bardzo zniszczone i suche włosy oraz zapewnia im większą odporność – skuteczność już po 1 minucie od nałożenia.

Specjalna formuła z trzykrotnie skoncentrowanym kompleksem płynnej keratyny, precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz odbudowuje ich strukturę. Wypełnia pęknięcia i redukuje łamliwość włosów aż do 95%.

EKSPRESOWA ODŻYWKA REGENERACYJNA

Głęboka regeneracja i natychmiast ułatwione rozczesywanie

EKSPRESOWA ODŻYWKA REGENERACYJNA TOTAL REPAIR natychmiast ułatwia rozczesywanie oraz pielęgnuje suche i zniszczone włosy – bez spłukiwania. Zapewnia miękkość i intensywny połysk.

Regeneracyjna formuła, zawierająca kompleks 19 aktywnych składników, redukuje łamliwość włosów do 95%. Zapewnia włosom miękkość i zdrowy połysk. Innowacja w regeneracji włosów z kompleksem płynnej keratyny precyzyjnie regeneruje uszkodzenia oraz wypełnia pęknięcia na powierzchni.

SZCZOTKA DO WŁOSÓW

Jest naprawdę świetna, nie wyrywa włosów i bardzo dobrze rozczesuję;)

A Wy jakich firm używacie kosmetyków?:)

                                     Pozdrawiam!;)

Podsumowanie Stycznia

Jestem już po pierwszym treningu z Ewą Chodakowską. Niestety okazało

się, że kilku ćwiczeń nie jestem w stanie wykonywać - stara kontuzja

biodra, która mi się odnawia przy każdym większym wysiłku. A nie

chciałabym go nadwyrężać, bo może się skończyć tygodniem bez poruszania

się :(

Jednakże resztę ćwiczeń wykonuję - może efekty nie będą takie powalające jak u innych, ale to zawsze coś.

Ale do rzeczy. Dzisiaj znalazłam super wyzwanie - Skakanką po Europie (czy jakoś tak).

 

A

– B: Warszawa - Wilno - 459 km

B – C: Wilno - Mińsk - 192 km

C – D: Mińsk - Kijów - 556 km

D – E: Kijów - Kiszyniów - 468 km

E – F: Kiszyniów - Bukareszt - 475 km

F – G: Bukareszt - Sofia -383 km

G – H: Sofia - Belgrad - 400 km

H – I: Belgrad - Budapeszt - 363 km

I – J: Budapeszt - Bratysława - 200 km

J – K: Bratysława - Praga - 329 km

K – L: Praga - Berlin - 351 km

L – M: Berlin - Rzym - 1 507 km

M – N: Rzym - Paryż - 1 440 km

N – O: Paryż - Madryt - 1 272 km

O – P: Madryt - Lizbona - 628 km

P – Q: Lizbona - Londyn - 2 186 km

Q – R: Londyn - Bruksela - 363 km

R – S: Bruksela - Amsterdam - 211 km

S – T: Amsterdam - Kopenhaga - 788 km

T – U: Kopenhaga - Oslo - 607 km

U – V: Oslo - Sztokholm - 523 km

V – W: Sztokholm - Helsinki - 519 km

W – X: Helsinki - Tallin - 88 km

Suma: 14 309 km

1 kilometr = 1 podskok

Chodzi o to, aby pokonać trasę Warszawa - Tallin. W sumie 14 309 podskoków. I tyle. Zapisujemy ile się zrobiło obrotów i można sprawdzić dokąd się doskoczyło :) 

O dziwo skakanka nie ma wpływu na moje kości - na szczęście.

Piszcie w komentarzach i na dream.love.happiness.life@gmail.com co o tym myślicie :D

Phenomé, Rebalance, Szampon do włosów (kategoria: head in heaven)

INCI: Aloe Barbadensis Leaf Water**, Ammonium Lauryl Sulfate**, Cocamidopropyl Betaine**, Camellia Sinensis Leaf Water**, Coco-Glucoside**, Glyceryl Oleate**, Hydrolyzed Wheat Protein**, Mel**, Camellia Sinensis Extract*, Glycerin**, Hydrolyzed Oats*, Panthenol, Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract*, Castanea Sativa (Chestnut Tree) Seed Extract**, Avena Sativa (Oats) Kernel Extract**, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract**, Lycium Barbarum Fruit Extract*, Hamamelis Virginiana Leaf Extract**, Cedrus Atlantica Bark Extract**, Mentha Piperita (Peppermint) Extract**, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride**, Aqua**, Carica Papaya Fruit Extract*, Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters*, Equisetum Arvense (Horsetail) Leaf Extract*, Mentha Arvensis Leaf Extract***, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid**, Caramel**, Limonene***

*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils

Phenomé, to marka, której udało się odnaleźć złoty środek między czerpaniem z darów natury a dbaniem o środowisko. W jej ofercie znajdują się kosmetyki naturalne i organiczne, wyprodukowane z najwyższej jakości, certyfikowanych składników.

Szampon Rebalance, to jeden z szamponów, do którego sięgam najchętniej. Dlaczego? Bo cudowne pachnie mocną miętą! A ja jestem prawdziwą fanką mięty, w każdym jej wydaniu - od domowej apteczki, poprzez kuchnię, kolory, na kosmetykach kończąc.

Szampon przynosi prawdziwe orzeźwienie. Fantastycznie chłodzi głowę, jest świetny podczas upałów. Cóż, dla fanki mięty, to prawdziwie head in heaven...

Gdy zobaczyłam jego maleńką buteleczkę, trochę się przeraziłam. Pięćdziesiąt mililitrów?! Przy moim codziennym, obowiązkowym myciu głowy? Przecież szampon wystarczy mi na tydzień!... Nic bardziej mylnego. Szampon mocno się pieni. Naprawdę, wystarczą dwie krople roztarte w dłoniach, aby porządnie umyć całą głowę (myję samą skórę głowy, gdyż włosy nie potrzebują takiej ilości szamponu; wystarczy im spływająca piana).

Szampon nie jest zbyt gęsty, ma miodowy kolor, a jego zapach pozostaje na włosach dłuższą chwilę (sympatycznie i delikatnie pachną miętą).

Włosy po umyciu są bardzo, bardzo czyste. Czuć prawdziwe odświeżenie. :) Nie plączą się ani odrobinę i można rozczesać je bez najmniejszego problemu. Łatwo się układają, są miękkie, elastyczne i delikatnie błyszczą. Wyglądają naprawdę zdrowo i zadowalająco. Nie zauważyłam ani zwiększonej, ani zmniejszonej ilości wydzielanego sebum.Szampon nie powoduje żadnych podrażnień skóry głowy. Nie wystąpił po nim łupież, zaczerwienienie, szczypanie, swędzenie, ani inne reakcje alergiczne.

Co ciekawe, i co jest ogromny plusem, włosy przestają się elektryzować! Używałam tego szamponu zimą - wysuszone kaloryferem powietrze sprowadza moje włosy na złą drogę. ;) Mimo moich próśb i gróźb, radośnie wstają do góry i żyją we własnym świecie... Jakie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że Phenome wprowadziło żelazną dyscyplinę. ;) Zero wstawania, zero tańczenia! Włosy mogłam czesać, gładzić i dotykać bez końca - nawet nie drgnęły.

Szampon polecam z czystym sumieniem. To jeden z moich ulubieńców! :)

PS. W zakładce rozdania (na moim blogu) nowe rozdanie u Viollet! :) Sprawdźcie koniecznie!